Ender ma prowadnice liniową z wózkiem mgn na X, a na Y prowadnice gładkie z łożyskami LM8UU.
Kobra ma wszędzie (X oraz Y) kółka typu u-groove (tak jak pisałeś sg15) i pręt gładki wciśnięty w profil vslot
Myślę, że jak są dobre podzespoły to tak oceniłbym co lepsze jak chodzi o napęd:
Prowadnica liniowa z wózkiem > kółka u-groove na prowadnicach gładkich > prowadnica gładka + łożyska liniowe > v-slot + v-wheels
Głównym kryterium w tej ocenie jest żywotność, a pomocniczym "kultura pracy", trochę ogólnie i mocno subiektywnie, ale chodzi o to jakie jest wrażenie podczas pracy - hałas, dźwięk, luzy, jak się poddaję pod naciskiem, itp. Różnice pomiędzy tym to nie jest też być albo nie być, ale raczej porównanie tego co widziałem w drukarkach do tej pory i jak to się zachowywało.
Zapewne ktoś się ze mną nie zgodzi, więc to raczej takie bicie piany bo nawet sam mam drukarki na v-slotach i działają bardzo dobrze, drukują w porządku, a wszystko zależy od jakości komponentów i montażu, chociażby jak zamieniłem w Enderze zwykłe v-sloty z POMu na kółka od Trianglelab (te co to niby kevlar jest ) to też rozwiązanie przeskoczyłoby prowadnice gładkie, a prowadnice liniową też da się dać słabej jakości albo źle zamontować i będzie zacinać
Kółka sg15 są tak wysoko w porównaniu, bo dobrze to działa i trudniej spierdzielić montaż albo je zniszczyć, a jednak te łożyska liniowe często można walnięte dostać albo samemu zepsuć, a to kulka wypadnie, a się coś dostanie do środka i będzie zacinać, itp
Wracając do tych drukarek to one są bardzo podobne pod względem tego jakie mają podzespoły i funkcje, mechanicznie też nie ma jasnego zwycięzcy, więc nie ma złego wyboru.