Używa ktoś z was hotendu OMG H2?
https://www.my3dtech.de/omg-h2-hot-end-kit/
https://pl.aliexpress.com/item/1005004580484389.html
parametry
- 24v DC IN 24° P≈60w
- (R:10+-1Ω)
- Temperature sensor: NTC100K and PT100 PT1000a
- Nozzle Compatible :E3D V5 V6
- H2 hotend weight: 70g
- Recommended temperature Max: 300°C
- Installation: M3 thread hole distance 14-17mm
Hotend OMG H2
- majek
- Drukarz
- Postów w temacie: 1
- Posty: 805
- Rejestracja: 28 gru 2020, 18:17
- Drukarka: vn-corexy, EZT-3D T1
- x 454
Re: Hotend OMG H2
Pytałeś na czacie, dostałeś tam odpowiedzi (jeszcze są w archiwum).
Generalnie z rysunków dostępnych na https://www.my3dtech.de/omg-h2-hot-end-kit/ wychodzi:
- totalnie bezsensowny i przekombinowany design
- połowa metalu w tej konstrukcji niczemu nie służy, a tylko pogarsza właściwości cieplne i dodaje wagi, tzn. służy wyglądowi, bo części, które wyglądają jak radiator, to w rzeczywistości podgrzewają rurkę PTFE zamiast odprowadzać ciepło
- nietypowa rurka PTFE (5/2 mm) dotyka bezpośrednio gorącej części, więc 300C to można między bajki włożyć - realnie to można grzać tyle ile rurka wytrzyma czyli do ~240-250C
- całość waży prawie 2x więcej niż zwykły V6
Z plusów:
- wygląda cool cena też jest ustawiona pod ludzi z kasą, ale bez wiedzy
- wygląda, że jeżeli nie będzie się przesadzać z temperaturą, to jako hi-flow się sprawdzi, bo ma długą część gorącą
- pewnie nie ma problemów z retrakcją jak każdy hotend z PTFE w heatbreak-u
W skrócie: to takie volcano powieszone na łączniku z PTFE.
Szczerze mówiąc, to jak zobaczyłem ten 'design', to byłem skłonny uwierzyć, że jakiś inżynier zrobił żart na prima aprilis, ale widząc, że to ktoś rzeczywiście podukuje i sprzedaje, to nawet nie chce mi się tego więcej komentować.
Generalnie z rysunków dostępnych na https://www.my3dtech.de/omg-h2-hot-end-kit/ wychodzi:
- totalnie bezsensowny i przekombinowany design
- połowa metalu w tej konstrukcji niczemu nie służy, a tylko pogarsza właściwości cieplne i dodaje wagi, tzn. służy wyglądowi, bo części, które wyglądają jak radiator, to w rzeczywistości podgrzewają rurkę PTFE zamiast odprowadzać ciepło
- nietypowa rurka PTFE (5/2 mm) dotyka bezpośrednio gorącej części, więc 300C to można między bajki włożyć - realnie to można grzać tyle ile rurka wytrzyma czyli do ~240-250C
- całość waży prawie 2x więcej niż zwykły V6
Z plusów:
- wygląda cool cena też jest ustawiona pod ludzi z kasą, ale bez wiedzy
- wygląda, że jeżeli nie będzie się przesadzać z temperaturą, to jako hi-flow się sprawdzi, bo ma długą część gorącą
- pewnie nie ma problemów z retrakcją jak każdy hotend z PTFE w heatbreak-u
W skrócie: to takie volcano powieszone na łączniku z PTFE.
Szczerze mówiąc, to jak zobaczyłem ten 'design', to byłem skłonny uwierzyć, że jakiś inżynier zrobił żart na prima aprilis, ale widząc, że to ktoś rzeczywiście podukuje i sprzedaje, to nawet nie chce mi się tego więcej komentować.