@kaloria, wiesz na czym polega sukces Zortraxa? Nie na tym, że byli pierwsi bo wchodzili kiedy rynek był już ukształtowany. Nie na dobrej mechanice i sofcie. Nawet nie na marketingu (Kickstarter, "kontrakt" z Dellem etc.) choć to na pewno nie zaszkodziło.
Oni trafnie przewidzieli czego będzie potrzebował ich klient i skupili się na rzeczach najważniejszych. Stąd ten nacisk na niezawodność, stąd cały zestaw drukarka+soft+materiał, stąd wyeliminowanie problemu odklejania się wydruków od stołu które cały czas jest tematem numer jeden dla RepRapowców, stąd nie ma możliwości drukowania materiałami które mogłyby powodować problemy (którymi dla M300 są najwyraźniej właśnie ABSy co niestety skreśla tą drukarkę z pola moich zainteresowań na ten moment).
Razem z nimi startowało setki jak nie tysiące firm które teoretycznie oferowały więcej - soft z pierdyliardem opcji, filamenty ze wszystkiego co da się przetopić, końcówki frezujące, grawerujące, tnące, i co jeszcze tam dało się z Thingiverse skopiować. Full opcja często za mniej niż połowę ceny. I co? I gucio - większość z nich padła albo ledwo zipie bo okazało się że większości ludzi wcale nie interesuje kalibracja, dobieranie temperatury, "nauka drukowania", grzebanie pod maską, edytowanie plików .ini żeby drukować wujowo zaprojektowany model (
) i rozkminianie jak to działa i dlaczego nie działa - o których to rzeczach twórcy tych wszystkomających drukarek zapominali, uznawali za nieistotne albo do końca niestrudzenie tłumaczyli, że "tak ma być".
Coś się nie drukuje? To nie ty jako klient masz problem który na ślepo próbujesz rozwiązywać żąglując slicerami tylko oni - wysyłasz maila do pomocy technicznej i poprawiają to w kolejnych aktualizacjach softu. Magia. Spróbuj coś takiego uzyskać od producenta korzystającego z OpenSource.
A że krzyczą po forach że nie drukuje z PLA, że zamknięte, że drogie, że niema warstwy 25 mikronów NO A NA MOIM DRUCIAKU PRZECIEŻ JEST? A niech sobie krzyczą. Nikt ich nie słucha bo nie ma to sensu - cały czas drukarki sprzedają się jak ciepłe bułeczki, są lubiane i polecane pocztą pantoflową. Największy problem z nimi mają ci, którzy ich NIE używają. No i ci którym przez Zortraxa padł super biznes na sprzedawaniu ulepów z części z Alibaby.
A po co dzielić STLe, kiedy możesz podzielić w CADzie?
Bo nie zawsze ten model w CADzie jest dostępny, chociażby przy drukowaniu usługowym.