Ogniwa 3.7 powinny być ładowane napięciem 4.2. Jeżeli podłączasz je prosto pod zasilacz 5V to ogniwo może się nawet zapalić. Ogień z kawałka litu to "nie w kij pierdział" . Oczywiście można mieć nadzieję, że pierwszy "wykorkuje" zasilacz ....
Do ogniw litowych są ładowarki, które wtyka się w USB, ale to jest chyba wiedza powszechna?

Twój opornik jest prymitywnym regulatorem prądu, i pasuje tylko do zasilania 3.7, nie 5 czy 4.2. Dlatego kup driver do zasilania diod. Drivery powstały dlatego, że są potrzebne;)