oh no! https://www.youtube.com/watch?v=1uEmX5XClPY

Jose pisze:Wiadomo że cena dużo mówi o jakości wykonania, znaczek na naklejce podbija często cenę niezależnie od jakości... Ale sama "sprawność" urządzenia powinna być obligatoryjna.

Takie podejście to jak by się kupiło najtańszy TV i pogodziło z tym że nie ma podświetlenia...

Dolicz do tego inne "fjuczery", które do niedawna były normą w tej klasy sprzętu jak np. realna groźba spalenia chałupy.

Skoro półprofesjonalny sprzęt kosztuje kilkanaście klocków (ulti), dobre kilka klocków kosztuje działający sprzęt domowy (prusa), to czego można się spodziewać po BADZIEWIU za pięć stów? No przecież też drukarka :]

Trzeba być albo ignorantem albo naiwnym żeby takich banałów nie rozumieć.

Jose pisze:

@GUTEK@ pisze:Tak w ogóle, kupujesz najtańszego chinczyka i liczysz, że wyjęty z pudełka będzie bez problemów dzialał.

Nigdy nie rozumiałem takiego podejścia. Dziwne że kolega kupił urządzenie i chciałby aby było sprawne na starcie? Jaka jest granica kwoty od której urządzenie powinno być sprawne?

Zależy od poziomu zdrowego rozsądku kupującego.